Smacznie i niebanalnie. Ponadto takie naleśniki można też zrobić z cukinii, a nawet z niektórych rodzajów dyni. Proszę zauważyć, że kabaczki się rozdrabnia, ale nie soli i nie odcedza. Sól dodaje się do ciasta, a po zmieszaniu z kabaczkiem trzeba je odstawić na bok jeszcze na 5 minut.
Zupa krem z pieczonej cukinii. Kotleciki zapiekane w cukinii i sosie pomidorowym. Cukinia w pomidorach do słoików. Kolorowa zapiekanka z grillowanych warzyw. Placki z cukinii z sosem czosnkowym. Ekspresowe leczo z cukinii. Sałatka z cukinii i papryki na zimę. Ketchup z cukinii z nutką curry. Omleciki z grillowaną cukinią i serkiem ziołowym.
Proste i szybkie warzywne placuszki z cukinii i marchewki. Świetny wegetariański obiad lub dodatek do mięs, soczyste, chrupiące i delikatne!
Wykonanie. Cukinię umyć, obrać i zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Następnie zasolić i odstawić na 15 minut, by puściła wodę. Po czasie odcisnąć z nadmiaru soku. Cebulę pokroić w kosteczkę. Marchewkę obrać i zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Do miski z cukinią, cebulą i marchewką dodać jajka, mąkę, posiekany szczypiorek.
Przepis na placuszki z cukinii z mięsem, pyszne i łatwe: najpierw ścieramy cukinię, a następnie do miski dajemy mięso mielone i startą cukinię i wszystko mieszamy teraz cebulę zetrzyj na tarce, wbij jajko, dopraw, dosyp mąkę i dodaj do cukinii i mięsa
Przejdź do przepisu. Placuszki z cukinii bez jajek. Proste, tylko z dwóch składników. Zamiast jajek dodajemy mąkę z ciecierzycy. Świetnie łączy całość, a po usmażeniu w ogóle nie jest wyczuwalna. Żadna inna mąka nie jest tu potrzebna. Pyszny pomysł na lekkie danie bez jajek i glutenu. To jedne z moich ulubionych pomysłów na
na 7 kotlecików. Co potrzeba (szklanka= 250 ml, łyżeczka, łyżka płaska, chyba że jest napisane inaczej) Kotleciki można upiec w 200C przez ok 25 min. Cieciorkę miksujemy z samym żółtkiem, a białko ubijamy na sztywną pianę i na końcu łączymy z reszta składników. Masę rozkładamy na 7-8 kotlecików na papierze do pieczenia.
Ser zetrzeć na tej samej tarce, koperek posiekać. Wycisnąć i odsączyć cukinię, a następnie połączyć z serem, koperkiem i bułką tartą lub kaszą manną. Doprawić pieprzem. Wyrobić jednolitą masę i formować małe płaskie placuszki, ok. 4 -5 cm średnicy. Obtoczyć w mące i smażyć na patelni na rozgrzanym tłuszczu, aż
Przepis na Curry z ciecierzycy i cukinii . To wyjątkowo szybka, ale zarazem smaczna wersja wegetariańskiego curry.2 łyżki olejułyżeczka nasion kminupół łyżeczki…
2. Fasolkę mung odcedzamy z wody w której się moczyła, wrzucamy do blendera razem z 1/4 szklanki wody i miksujemy na gładko. Powinniśmy otrzymać masę o gęstości ciasta naleśnikowego. 3. Z cukinii odciskamy sok, dodajemy zmiksowaną fasolkę, 1 łyżkę mąki z ciecierzycy i łyżkę skrobi kukurydzianej(może być też mąka
g7BzI. Start Przepisy Artykuły Trudność: średnie Czas: 30-60 minut Porcje: 2 os. Odsłony: 915 fot. Arzamasova ( Składniki: 600 g ciecierzycy3 łyżki oleju2 ząbki czosnku1 młoda, zielona cukinia1 pęczek świeżego szpinakusólpieprz czarny (mielony) Opis przygotowania: Wszystkie warzywa dokładnie opłukać. Ciecierzycę przesypać do rondla, zalać ją 1,5 l lekko osolonej wody i moczyć przez 2 godziny. Po namoczeniu ugotować do miękkości w wodzie, w której się moczyła i odcedzić. Następnie połowę z odcedzonej wcześniej ciecierzycy zmiksować mikserem na drobną masę, a pozostałą połowę ciecierzycę pozostawić w całości. Cukinię zetrzeć na tarce jarzynowej o grubych oczkach do miski i odcisnąć ją ręcznie z nadmiaru wody. Odciśniętą cukinię dodać do zmiksowanej ciecierzycy, po czym dodać do tego również całą ciecierzycę, obrany ze skóry i pokrojony drobno czosnek oraz szpinak. Całość doprawić do smaku szczyptą soli oraz pieprzu, dobrze wymieszać i uformować z tego małe kotlety ręcznie. Przełożyć je na rozgrzany olej na patelni i smażyć je z obu stron do chwili, aż zaczną się rumienić. Wtedy ściągnąć je z patelni i wyłożyć na talerz. placki cukinia szpinak wegetariańskie ciecierzyca Więcej przepisów więcej więcej ziemniaki 775 jajka 763 ryż 743 cebula 727 papryka 624 pomidory 587 deser 569 sałatka 544 ser 507 zupa 484 warzywa 466 kurczak 455 szpinak 409 śmietana 402 marchew 381 mięso 379 makaron 379 ciasto 379 Używamy plików cookies, które są niezbędne do prawidłowego działania. Możesz je zablokować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Zamknij
Sezon na cukinię w pełni. Sporą jej ilością zostałam obdarowana przez Teściów. Dzieciaki nie bardzo przepadają za leczem z cukinii za to ze smakiem zajadają chrupiące i złociste placki. Doskonałym dodatkiem do placków jest odrobina gęstej śmietany czy też jogurtu greckiego, a moim osobistym faworytem jest sos czosnkowy. Co prawda przy 35 stopniowym upale nie miałam najmniejszej ochoty stać przy gorącej patelni i smażyć, ale konieczność wzięła górę i cukinię trzeba było spożytkować. Składniki na 4-5 porcji : - 1 puszka ciecierzycy konserwowej ( zwana też cieciorką lub grochem włoskim) po odsączeniu 250g - 600g cukinii (wydrążonej bez pestek) - 1 cebula ok. 100 - 3-4 łyżki koperku drobno posiekanego - skórka otarta z jednej cytryny - 150 g mąki pszennej - 1 łyżeczka proszku do pieczenia - 3 jajka - 6 łyżek mleka - olej do smażenia Przygotowanie: Cebulę obrać i drobno posiekać. Wydrążoną cukinię, pokroić na mniejsze kawałki i zetrzeć na tarce o grubych odsączyć z zalewy i za pomocą blendera rozdrobnić do uzyskania konsystencji pasty. Składniki umieścić w dużej misce, dodać koperek i skórkę cytrynową. Jajka wbić do innego naczynia, dodać mleko i roztrzepać, stopniowo dodawać mąkę i proszek do pieczenia. Mieszać do dokładnego połączenia składników, tak aby nie było grudek. Powstałą masą zalać cukinię i resztę składników, wymieszać łyżką do połączenia składników, jeśli masa będzie zbyt rzadka dodać odrobinę mąki i wymieszać. Na patelni z powłoką zapobiegającą przywieraniu rozgrzać niewielką ilość oleju, nakładać porcjami masę na placki i smażyć z obu stron do uzyskania złocisto- rumianego koloru. Ciecierzyce konserwową z puszki można zastąpić zwykłą wcześniej namoczoną i ugotowaną. Z podanych proporcji wyszło mi 19 placuszków, jeśli chcesz przygotować mniejsza porcję wystarczy zmniejszyć ilość wszystkich składników oprócz ciecierzycy- będą bardziej wyraziste w smaku, gęstość masy na placki regulujemy ilością dodanej maki. WERSJA NA THERMOMIX Składniki j/w. Przygotowanie: Cukinię wydrążyć i pokroić na mniejsze kawałki, podzielić na dwie porcje i każdą oddzielnie rozdrobnić w naczyniu miksującym ok 4-5 sek./ obr. 5 ( uważać aby kawałki nie były zbyt drobne). Przełożyć do dużej miski. Cebulę obrać i pokroić w ćwiartki, rozdrobnić w naczyniu miksującym 5 sek. / Przełożyć do miski z cukinią. Ciecierzycę odsączyć z zalewy, umieścić w naczyniu miksującym i rozdrobnić na papkę ok 15-20 sek. / Papkę z ciecierzycy przełożyć do miski z cukinią i cebulą, dodać koperek oraz skórkę z cytryny. Do naczynia miksującego wbić jajka, dodać mleko, proszek do pieczenia oraz mąkę i wymieszać ok 30 sek./ Powstałą masą zalać cukinię i resztę składników w misce, wymieszać łyżką do połączenia składników, jeśli masa będzie zbyt rzadka dodać odrobinę mąki i wymieszać. Na patelni z powłoką zapobiegającą przywieraniu rozgrzać niewielką ilość oleju, nakładać porcjami masę na placki i smażyć z obu stron do uzyskania złocisto- rumianego koloru. Smacznego :)
Każdy z nas miał inny dom rodzinny, dostał inne wychowanie i inaczej odbierał swoich rodziców. Nawet z jednego domu rodzeństwo co innego wyniosło i jest zupełnie inne. Rodzice od kilkudziesięciu lat nie cieszą się często u nas autorytetem, wręcz przeciwnie, uważamy ich za anachronicznych, śmiesznych i niekompetentnych. Gubią się przecież w naszym świecie, skomputeryzowanym, nowoczesnym, z wielkimi nowinkami technicznymi i z ogromnym, konsumpcyjnym postępem. Ba, do tego wszystkiego dochodzi fakt, że dzisiaj rodziców totalnie obwinia się za wszystkie nasze kłopoty, obarczając ich winą nieudacznego wychowania. Gromadnie uczestniczymy, lecząc swoje życie u psychologów, rozdrabniając je i rozdzierając na czynniki pierwsze. Analizujemy siebie odkąd pamiętamy swe dzieciństwo i obwiniamy, obwiniamy, obwiniamy… ale nie siebie. I tak, wydaje nam się, że jesteśmy wolni i niezależni, uzależniając się jednak od problemu jeszcze bardziej, ponieważ całą winą obarczamy rodziców, osądzając ich, krytykując i stawiając siebie w roli kozła ofiarnego. A im bardziej ich osądzamy, tym bardziej spada na nas natłok rozdarcia wewnętrznego i tym bardziej przeżywamy wewnętrzny konflikt. Taka wewnętrzna niespójność godzi w samo sedno miłości i lojalności, uderza w pierwotną więź, która daje poczucie bezpieczeństwa. A szukanie winnych to umycie rąk od odpowiedzialności, to brak chęci przyjęcia zobowiązania. Bo cóż ja pocznę, gdy miałem, miałam taki a nie inny dom, cóż, taki, taka jestem przez matkę, przez ojca. A gdzie, pytam, zdrowy rozsądek, gdzie praca nad sobą, gdzie, wiem, ale gdzie wysiłek i determinacja do działania? Rodzinę widzimy jako siedlisko zła i kompleksów, a zupełnie zapominamy o drugiej stronie medalu. Jak więc cieszyć się gniazdem, skoro sami je burzymy. Gdybym powiedziała mojej osiemdziesięcioletniej mamie, że źle mnie wychowała, że zrobiła mnóstwo błędów, pewnie spadła by ze stołka. Ona tego nie zrozumie. Pewnie i ja nie rozumiem moich dzieci, chociaż bardzo się staram, ale na miłość boską, czy można tak srać we własne gniazdo… obarczając winą jednych a umywając siebie… Rozumiem moją mamę, wiem, że nic więcej zrobić nie mogła, a właściwie nie umiała. Czy cokolwiek w życiu mi się nie udaje, jest winą moich rodziców? przecież mam swój mózg. A skoro już wiem jacy byli, co zrobili, to przewrócę świat do góry nogami, bo wyciągnę wnioski, a nie niszczę związku, który jest tak naprawdę nie do zniszczenia. Bo korzeni nie da się wyprzeć, bo jest coś co ma wielką siłę, to związek matki i syna, ojca i córki, to pierwotne wartości, niezależne od codziennych relacji. Pod żadnym pozorem nie wydaje mi się, że rodzice chcą nas skrzywdzić. Wynieśli różne doświadczenia ze swojego życia, równie podłe jak ciekawe i piękne, ich doświadczenie determinuje do różnych form wychowania, zdaje sobie sprawę, że bywają też skrajności, które tu pomijam. Wiele lęków to odbicie historii rodzinnej, jednak my w tej historii uczestniczymy. To nie los nam zesłał taką rodzinę, to nie przypadek dał takich rodziców. Poza tym każdy, kto pojawił się pierwszy w rodzine stoi na wyższym szczeblu w hierarchii i moim skromnym zdaniem zawsze jest to pierwotna potrzeba człowieka, zakodowana od tysięcy lat. Niestety dzieci dziś są naszymi koleżankami i kolegami i trudno tu wyznaczyć granicę. Szacunek inaczej układa się do koleżanki a inaczej do przełożonego. Rodzic natomiast zasługuje na wyższy szczebel, to oni uczą nas ponadczasowych więzi, zdolności do empatii, tworzenia wartości, miłości czy tworzenia związków. To oni pokazują pierwotne wzorce jak żyć, jak kochać. Nie doceniamy ich doświadczenia, pomimo, czy choćby nawet byli analfabetami, to nie istotne. Rodzice są łatwym celem aby skierować na nich spust. Tak łatwo ich oskarżyć i przypiąć etykietę. Ale, niestety, często stajemy się bardzo podobni do nich, nawet tego nie widząc. Dziecko potrzebuje wsparcia, mentora i autorytetu. Jeśli jesteś rodzicem, dbaj o to. W przyszłości możesz stać się kolejną ofiarą, która zostanie osądzona i oskarżona jako główna żmija, która wypuściła swój jad aby wpuścić na manowce swoje potomstwo. Namawiam Was na te placki, proste, bezproblemowe i rozkosznie ukoronowane przepysznym sosem z dyni. Ten sos można zrobić na dwa sposoby, można też zrobić z niego pastę do chleba, dip do warzyw. Niżej podaję ten prostszy przepis, a ten drugi, z wieloma składnikami, podam w innym poście. Placuszki, dzięki mące z cieciorki są chrupiące i lekko orzechowe, robię je z jajkami i smażę na ghee, więc nie są czysto wegańskie. Smażcie na dobrze rozgrzanym tłuszczu, malutkie placuszki, wtedy łatwo przewrócicie je na drugą stronę, a takie maleństwa przyjemniej się je. Gorąco polecam 🙂 SKŁADNIKI: 80 dkg cukini 2 jaja 2 kopiaste łyżki mąki z cieciorki szczypta soli pieprz świeżo mielony 1 łyżka liści pietruszki ghee do smażenia Na sos : 1 szklanka upieczonej i zmiksowanej dyni 1 łyżka białego miso 1 łyżka soku z cytryny 2 łyżki oliwy WYKONANIE: Cukinie zetrzyj na tarce o grubych oczkach, posól i odstaw na sitku na dwadzieścia minut, lub krócej, wtedy dobrze ją wygnieć. Pozbądź się wody, którą cukinia wypuści. W między czasie zrób sos ze zmiksowanej dyni, miso, soku z cytryny i oliwy. Jeżeli jest za gęsty, dolej odrobinę wody. Do masy z cukinii dodaj jaja, mąkę, oliwę i pieprz oraz liście pietruszki. Smaż małe placuszki, kładąc łyżką, na dobrze rozgrzanym tłuszczu. Podawaj z sosem z dyni. SMACZNEGO 🙂